Marketing treściMedia społecznościowe i marketing influencerów

Wykorzystanie selekcji treści do budowania zaufania wśród odbiorców

Ostatnio dużo zajmowałem się selekcją treści; wiesz, najnowszy modny trend w treściach cyfrowych. Przynajmniej mam nadzieję, że jest modny, ponieważ jest to wspaniały rozwój, który rzuca klucz w prace zautomatyzowanej dostawy.

Opieka nad treścią tworzy warstwę redakcyjną w dostarczaniu wiadomości i innych informacji. Redaktorzy ludzcy wybierają historie swoich użytkowników potrzeba wiedzieć, jako alternatywy dla zalewania ich treściami wybranymi przez algorytmy, które mogą ich użytkownicy chcieć wiedzieć.

W przypadku jednego klienta wybieramy dziesięć artykułów tygodniowo do ponownego opublikowania na Twitterze i Facebook strony. Historie niekoniecznie są bezpośrednio związane z produktami sprzedawanymi przez firmę, ale są interesujące lub niepokojące, ponieważ odnoszą się do ogólnego obszaru działalności firmy. Używając oklepanego wyrażenia, to jest Dodaj wartość że wybieranie wiarygodnych historii zewnętrznych, które interesują ich klientów, buduje zaufanie i czyni ich źródłem prawdy.

Replika wiadomości Google, który przyspieszył i rozpoczął testowanie Wybór redaktora sekcji z wynikami wiadomości. Mashable ma świetny post o tym rozwoju, ale pozwolę sobie podsumować: Firma nawiązała współpracę z takimi wydawcami jak Slate.com, Reutersi Washington Post którzy ręcznie wybierają odpowiednie historie do dostarczenia wraz z automatycznie generowanymi linkami do wiadomości w celu dalszej personalizacji dostarczania treści.

Treści tworzone przez ludzi są nie tylko wartościowe z punktu widzenia prezentacji wiadomości, ponieważ zwracają uwagę na historie, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla świadomości społecznej, ale mogą też podkreślać historie, które zautomatyzowane farmy treści mogą ignorować. Co więcej, rekomendacje mają wartość, o czym świadczą polubienia na Facebooku, retweety na Twitterze i tym podobne.

Treści, które są polecane (wyselekcjonowane), przyciągają naszą uwagę, ponieważ wiemy, że ktoś usiadł i pomyślał o wartości tej historii. Niezależnie od tego, czy bezpośrednio znamy osobę polecającą (nasi znajomi z Facebooka i kontakty na Twitterze), czy nie (redaktorzy Slate lub Washington Post), jesteśmy świadomi faktu, że dla człowieka dana historia jest na tyle ważna, że ​​zasługuje na wyróżnienie. To poczucie pewności siebie i zaufania, którego nie może zapewnić żaden algorytm komputerowy.

Ta pewność wykracza poza samo dostarczanie wiadomości. Firmy, które nie działają w branży wydawniczej, nadal mogą przygotowywać treści dla swoich klientów, aby zwiększyć świadomość i zwiększyć sprzedaż. Jeśli ludzie wiedzą, że Firmie A zależy na tyle, że wybiera ważne, odpowiednie wiadomości, które odnoszą się do moich zainteresowań, a być może nawet oferuje sugestie pomocy, ludzie zobaczą tę firmę w pozytywnym świetle: jako wiarygodne źródło informacji zainteresowane czymś więcej niż tylko sprzedażą widżetów .

Co myślisz? Czy warto dbać o treści? Jakie ma to skutki dla klientów? Skomentuj.

Matta Chandlera

Jestem specjalistą ds. operacji sprzedaży w Givelify, opartej na lokalizacji i preferencjach aplikacji do darowizn wyznaniowych/charytatywnych. Mój tytuł jest właściwie trochę arbitralny; Jestem powszechnie znany jako The Fixer i/lub The Swiss Army Knife. Nazywam siebie Woźnym.

Powiązane artykuły

Powrót do góry przycisk
Zamknij

Wykryto Adblock

Martech Zone jest w stanie udostępnić Ci te treści bez żadnych kosztów, ponieważ zarabiamy na naszej witrynie poprzez przychody z reklam, linki partnerskie i sponsoring. Będziemy wdzięczni za usunięcie blokady reklam podczas przeglądania naszej witryny.