Zaangażowanie NIE JEST marketingowym kluczowym wskaźnikiem wydajności (KPI) dla większości firm
Nie wierzysz mi? Ile pieniędzy zarabia Twoja firma na komentarzach? Ile pieniędzy zarabia Twoja firma na komentujących ludziach? Ile pieniędzy zarabia Twoja firma na osobach komentujących Twoje posty w mediach społecznościowych?
Prawdopodobnie żaden.
Zaangażowanie mierzone komentarzami lub uczestnictwem, is bzdury dla większości firm. Wiele eksperci będzie reklamować te dziwaczne wskaźniki, stwierdzając, że w jakiś sposób doprowadzą one do przychodów, jak wyciągnięcie królika z kapelusza. To ci sami faceci, którzy reklamowali reklamy lalek skarpetek w reklamach Super Bowl dla firm, które zbankrutowały.
Czy ktoś udowodnił korelację w jakimkolwiek serwisie społecznościowym lub blogu, który udowodnił bezpośredni związek między konwersjami a komentarzami? Spośród witryn, które widziałem, komentarze zostały napisane przez ludzi, którzy prawdopodobnie nigdy nie zamierzali kupować… przyjaciół, kolegów, dysydentów i osoby próbujące budować autorytet w Internecie. Spośród nich wszystkich wątpliwe jest, aby któryś z nich dokonał zakupu.
Zaangażowania nigdy nie należy mierzyć komentarzami lub odpowiedziami w mediach społecznościowych, chyba że możesz powiązać tę interakcję bezpośrednio z późniejszymi przychodami. Komentarze i dyskusje nigdy nie powinny być miarą sukcesu firmy, chyba że możesz udowodnić, że mają one wpływ na współczynniki konwersji.
Wyjątek: reputacja online
Jedyną pośrednią korzyścią są pozytywne odpowiedzi w mediach społecznościowych, które mogą poprawić reputację Twojej firmy w Internecie - i ostatecznie skłonić innych konsumentów lub firmy do zakupów w oparciu o tę reputację. Te komplementy i rekomendacje to czyste złoto… ale często równie trudne do wydobycia w mediach społecznościowych.
Chcesz być zaangażowany z klientami? Tak! Pytanie brzmi: To ludzie, którzy jest zaangażowany faktycznie klienci? Może nie!
Nie próbuję okazywać braku szacunku ani odbierać uznania, jakie mam dla tych z Was, którzy uczestniczą w moim blogu. Uwielbiam komentarze! Komentarze to treści generowane przez użytkowników, które moim zdaniem pomagają również utrzymać moje strony przy życiu w rozmowach i w wyszukiwarkach. To pośrednio oznacza dla mnie przychód, ponieważ mogę wykazać, choć bezpośrednią korelację między liczbą komentarzy a liczbą klikniętych reklam.
Nie prowadzisz jednak publikacji. Prowadzisz firmę.
Więc czym jest zaręczyny?
Zaangażowanie to rozmowa telefoniczna, prośba o demo, zarejestrowane pobieranie, zapytanie ofertowe… lub rzeczywisty zakup. Zaangażowanie to każde działanie, które można bezpośrednio przypisać przychodom generowanym przez Twoją obecność w Internecie.
Jeśli Twoja firma ma zmierzyć efektywność Twojego bloga, musisz obliczyć prawdę Zwrot z inwestycji marketingowych:
ROMI = (konwersje * przychody) / (całkowity koszt siły roboczej + całkowity koszt platformy)
Pozbądźmy się tego zaręczynowy hokus-pokus i zacznij mówić o prawdziwym mierniku sukcesu… ile Twoja firma zarabia dzięki działaniom w zakresie marketingu cyfrowego.
To naprawdę nie jest takie trudne. Jednym z przykładów jest niedawne oświadczenie firmy Dell, że udało jej się wykorzystać Twittera do ponad 1,000,000 XNUMX XNUMX USD przychodów!
Mierz co liczy się! Jeśli Twoja firma jest zaangażowana w strategie mediów społecznościowych, to fantastycznie. Bądź uczciwy, przejrzysty, otwórz ścieżkę komunikacji swoim potencjalnym klientom (zwykle poszukującym) i mierz wpływ swojej ciężkiej pracy… w gotówce!