Nie zrażaj się mediami społecznościowymi
Jedną z osób, które staram się usłyszeć, jest Jay Baer. Dziś rano musiałem wstać przed słońcem, żeby podjechać BlogIndiana aby usłyszeć jego przemówienie - i było warto. Jest kilka powodów. Jay ma 20-letnie doświadczenie jako marketer i nie stroni od wyrażenia swojej opinii. Jay jest również osobą autentyczną - nie ma różnicy między tym, kogo widzisz na scenie, a tym, kogo spotykasz osobiście. Jak dobrze, po tym, jak Jay przemawiał pół tuzina razy, nie widziałem dwa razy tej samej prezentacji.
Narzekałem Jayowi, że byłem ciekawy, jak niektóre blogi, które były znacznie mniejsze niż moje, otrzymywały więcej retweetów, polubień i wzmianek. Zastanawiałem się nawet, być może, czy niektórzy ludzie grają w tę branżę. Jay nie myślał, że tak jest - dostaje mnóstwo retweetów i udostępnień społecznościowych na swoim blogu, Przekonaj i nawróć (musisz to przeczytać!).
Nie sądzę, aby jakość postów była problemem - jesteśmy bardzo szanowani w branży marketingowej. Jay i ja rozmawialiśmy o natężeniu ruchu, który uzyskiwałem, i dla porównania, jego blog zyskuje podobne czytelnictwo. Jednak jego czytelnicy są dość agresywni dzielenie informacje, które publikuje Jay. Niewielka ilość - ogromna ilość… średnio 200 tweetów posta!
W kącie Jaya jest jego niesamowita treść, jego doświadczenie w komunikowaniu się z jego sieciami i jego ciągłe przemówienia. Ma też znacznie większą liczbę obserwujących na Twitterze i Facebooku niż my. Wszędzie wokół Jay jest kilka pasków powyżej mojej rangi. Jeśli jestem kapitanem, to jest admirałem. Bardzo go szanuję.
Powrót do czytelnictwa.
Mówiąc o tym, stało się oczywiste, że ludzie, którzy podążają za Jayem, są niezwykle towarzyscy i mają wielki autorytet. Osoby, które podążają za Jayem, również są w czołówce! Wielu obserwujących Jaya ma na swoim koncie ogromną liczbę obserwujących - i uwielbiają udostępniać informacje w swoich sieciach. Taka jest różnica między moją publicznością a Jaya. Jestem kimś w rodzaju wariata walczącego z marketerami w okopach. Chociaż przyciągamy ludzi na wszystkich poziomach edukacji i stażu w branży… to blog o marketingu.
Jay również prowadzi bloga o marketingu, ale jest o wiele bardziej skupiony i wyrafinowany w dziedzinie mediów społecznościowych niż ja. Przecięliśmy szeroki pas… ze wszystkim analityka do marketingu e-mailowego. Widzowie, do których docieram, są zaangażowani, ale nie mają skłonności do udostępniania lub promowania treści, które piszę. Wielu moich czytelników jest całkowicie nieaktywnych w mediach społecznościowych, koncentrując się bardziej na marketingu marki i reklamie.
Oto mój punkt widzenia. Byłem krótkowzroczny, gdy narzekałem na wydajność moich treści. W ogóle nie powinienem się zniechęcać - powinienem być zachęcony, że mówię do zaangażowanej grupy czytelników, którzy nie wskoczyli jeszcze do pustki w mediach społecznościowych. Mam nadzieję, że pomogę im się tam dostać, ale może to nie być dzisiaj lub jutro, może to potrwać lata. Twoja sieć prawdopodobnie będzie podobna, zwłaszcza jeśli nie jesteś w branży online. Nie zniechęcaj się, pisząc mnóstwo świetnych treści, ale udostępnia je tylko garstka osób. Nie wszyscy są tak towarzyscy jak my.