Naciśnij 1, jeśli masz budżet
Kilka lat temu pamiętam, jak zrobił to bloger Scoble'a na. Bloger zaprosił Scoble'a na swoje wydarzenie, a następnie sprzeciwił się, gdy Scoble zażądał zwrotu kosztów podróży i kosztów. Scoble odpowiedział również online i wykonał świetną robotę.
Ten tydzień był ciężki (ale bardzo przyjemny). Mam do wydania rozdziały na książkę, kończę 2 projekty i nadal pracuję z potencjalnymi klientami. Każdego tygodnia kontaktuję się z wieloma osobami przez telefon, e-mail, Twitter, Facebook, Plaxo… itd., Itd. Dwa razy w tym tygodniu zostałem zbesztany przez czytelników, na których nie odpowiedziałem, i jedną perspektywę, której nie doceniałem pilności .
Perspektywa była z mojej winy - powinienem był dokładnie śledzić firmę. Czytelnicy to jednak inna historia. Otrzymałem telefon, w którym pani powiedziała:
Co z wami, internauci - nie odbieracie telefonów, nie odbieracie e-maili… nie odpowiadacie!
Nie przeprosiłem. Zamiast tego powiedziałem jej prawdę. Mój blog ma co najmniej 20,000 250 nowych odwiedzających miesięcznie, być może 100 komentarzy (większość to SPAM) i ponad XNUMX zgłoszeń. Nie są to jednak prośby o usługi. Są po prostu czytelnikami szukającymi dodatkowych porad lub informacji. Próbuję sobie z tym radzić poprzez posty na blogu. Nie zawsze odpowiadam. W rzeczywistości zazwyczaj nie odpowiadam.
Oto e-mail, który właśnie otrzymałem dzisiaj na ten temat po tym, jak napisałem do mojej sieci i poprosiłem o wsparcie w ankiecie Top 50 Indiana Blogs:
Napisałem wiele wiadomości na Twoim blogu i wysłałem Ci wiele różnych DM na Twitterze z prośbą o opinie, pomysły i sugestie dotyczące różnych strategii marketingu cyfrowego i ani razu nie otrzymałem od Ciebie odpowiedzi. Mając wyrozumiałość wiem, że jesteś bardzo zajętym człowiekiem, zakładaniem nowej firmy i wszystkim, dlatego nigdy nie brałem do siebie Twojego braku odpowiedzi (mimo że Chris Brogan, Beata Harte, Erika Deckersa itp. zawsze odpowiadały na moje pytania).
To niesamowite, że Chris, Beth i Erik byli w stanie tak nadążyć! Byłem do 3 nad ranem i skończyłem tylko przeglądać i odpowiadać na e-maile. Z niecierpliwością czekam na rady Chrisa, Beth i Erika, w jaki sposób mógłbym nadążyć za liczbą otrzymywanych próśb.
Wczoraj byłem na konferencji regionalnej i towarzyszyły mi 3 osoby… jedna była współpracownikiem, jedna moim trenerem sprzedaży, a jedna klientem. Współpracownik i trener sprzedaży żartował, że nigdy nie odbieram telefonu ani e-maili, które mi wysłali. Spojrzałem na klienta i zapytałem: „Czy odbieram telefony i e-maile?”. „Tak”, powiedział, „… zawsze… czasami w środku nocy! Myślę, że pracujesz 24 godziny na dobę ”.
Czasami wydaje mi się, że sieć i ludzie lubią Chris Anderson wyrządził mi i mojej firmie wielką krzywdę. Mój właściciel, moi wierzyciele, moje przedsiębiorstwa użyteczności publicznej i sprzedawcy są płatni. W rezultacie nie mogę pracować za darmo. Muszę się skoncentrować na:
- Klientów - to ludzie, którzy płacą za moje produkty i usługi.
- Perspektywy - to firmy z budżetem, które są gotowe zostać klientami.
- Perspektywy z ust do ust - to firmy, które poleciła mi moja sieć i moi klienci, którzy wiedzą, że firma ma budżet i są gotowi zostać klientami.
- Inne prośby - to wszystko inne… e-maile, formularze, telefony itp. Zwykle wypadają one z mojej listy, ponieważ pracuję nad 1, 2 i 3.
Czy tracę okazje z powodu takiego podejścia? Być może - dlatego dostaję coaching sprzedaży w Indianapolis. Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że rozpatrzenie i udzielenie odpowiedzi na „inne prośby” może zająć mi miesiące… a nie stać mnie na to, by spędzać na tym miesiące.
Czytelnicy nie są klientami. Abonenci nie są nawet klientami. To może zabrzmieć ostro, ale czytelnicy i subskrybenci nie płacą za subskrypcję ani informacje z tego bloga. Nie mam żadnej umowy dotyczącej poziomu usług z czytelnikami ani subskrybentami.
Ten blog nie jest dochodowym przedsięwzięciem i nie jestem internetowym milionerem… daleko mi do tego. Jednak ciężko pracuję, aby było to opłacalne. Jak tylko blog opłaci wszystkie moje rachunki, z przyjemnością będę siedzieć cały tydzień, odpowiadając na prośby moich czytelników i subskrybentów. Do tego czasu… muszę iść do serwisu klienci.
Jeśli chcesz zostać klientem, przeredaguj swoją prośbę. Wczoraj w nocy zażartowałem z kimś, że muszę zmienić służbową pocztę głosową na „Naciśnij 1, jeśli masz budżet!”. Więc… jeśli jesteś czytelnikiem lub subskrybentem i szukasz darmowej porady, nie denerwuj się, gdy nie odpowiadam. Naprawdę jestem zajęty próbą opłacenia rachunków!