Czy marketing Apple jest do niczego?
Kto tak naprawdę wygrywa w marketingu, Apple czy Microsoft?
Ten post został zainspirowany rozmową, do której dołączyłem, dotyczącą odbicia Microsoftu od Apple. Rozmowa była kontynuowana na Twitterze ze świetnym tweetem od Kary:
Mam nadzieję, że wywoła to wielką dyskusję. Apple jest obecnie uważany za jeden z najlepszych zespołów marketingowych w dziedzinie technologii, ale zaczynam mieć wątpliwości co do ich wysiłków. Czy marketing odegrał ogromną rolę w ostatnim sukcesie Apple? A może był to po prostu dochód do dyspozycji? Proszę nie mieszać w tej kwestii produktu z marketingiem – zdaję sobie sprawę, że iPhone to rewolucja w branży. Moje pytanie nie brzmi, czy Apple ma świetne produkty, ale jaki wpływ miał marketing na ogromny wzrost sprzedaży Apple?
Czy to naprawdę marketing Apple zrobił różnicę?
W trudnych czasach, gdy dochody do dyspozycji są mniejsze, konsumenci i przedsiębiorstwa muszą podejmować trudniejsze decyzje zakupowe. Ponieważ Microsoft odzyskuje udział w rynku od Apple w przypadku przedmiotów takich jak laptopy, wydaje się, że Microsoft wygrywa wartość wojny. To jest, marketingu Apple'a fajnego, eleganckiego wyglądu, łatwości obsługi i mniej problemów… nie działa.
Oznacza to, że inteligentni konsumenci nie wierzą, że cena Apple'a jest już tego warta. Apple tego nie robi… i nie wierzę (ani Kara), że złośliwe reklamy im pomagają. W rzeczywistości myślę, że mogą po prostu brzmieć jak jakieś zepsute dzieciaki przechwalające się swoją najnowszą zabawką i pokazujące palec lokalu (to ja i ty).
Być może nadszedł czas, aby zabić całą kampanię Mac kontra PC.
Kluczowym elementem dobrego marketingu jest terminowość. Ważne jest, aby marketing pozostawał odpowiedni dla odbiorców… a zmiany w gospodarce wpływają na decyzje zakupowe ludzi. W rezultacie kluczowe jest odpowiednie dostosowanie. Nadszedł czas, aby Apple się dostosowało.