Marketing wpływowy: uważaj na sławę w Internecie
Kilka tygodni temu otrzymałem e-mail od kobiety z pytaniem o mój plik książka. To był trochę smutny e-mail – przeczytałem, że kobieta, która chciała kupić mój e-book, wydała mnóstwo pieniędzy na stronie, na której była o tym mowa, i w przeszłości nie przyniosła żadnych rezultatów. Jak na ironię, artykuł, który przeczytali, to artykuł, na który wydałem mnóstwo pieniędzy, aby go tam umieścić.
Połączenia sławny w Internecie witryna tej osoby miała imponujące liczby i jeszcze bardziej imponującą listę reklamodawców. Zdobywały ponad 50,000 XNUMX czytelników dziennie we wszystkich źródłach dystrybucji. To znacząca publiczność! A publiczność była faworytem dla mojego produktu. Było tam wszystko: gałki oczne, intencja i docelowa grupa odbiorców.
A może to było?
Miesiąc po opublikowaniu posta nie odwiedziło mnie nawet 200 osób. To odwiedzający… nie konwersje… po prostu odwiedzający. Spośród dwustu odwiedzających ani jedna osoba nie kupiła e-booka. Znalazłam się w tej samej sytuacji, co kobieta, która do mnie napisała. Skarżyła się, że wydała dużo pieniędzy, a żadna rada nie przyniosła rezultatu płatny dla z danej witryny internetowej. Witryna pochodziła od kogoś Znani w Internecie.
Moja teoria w Internecie znana
Mając to na uwadze i kolekcję plików Znani w Internecie ludzie, których znam lub robiłem interesy, oto moja teoria:
Sławny w Internecie ludzie są dobrzy w jednej rzeczy… w tworzeniu siebie Sławny w Internecie.
Wielu nie współpracuje z klientami (poza tymi, którzy chcą zatrudnić kogoś znanego w Internecie i nie oczekują rezultatów). Większość z nich jest zajęta utrzymywaniem pozoru, że są powszechnie śledzeni i inteligentniejsi od pozostałych. Większość z nich jest szybka, inteligentna, dowcipna i mistrzyni oczywistości. Wiele z nich ma promocje na książki. Niektórzy z nich są zajęci wyolbrzymianiem liczb, aby zachować wygląd.
Doszli do wniosku, że przejście od ciężkiej pracy i wyników do po prostu bycia Znani w Internecie był łatwiejszym sposobem zarabiania pieniędzy. Czemu? Ponieważ chcemy trochę ich soku… chcemy pojechać autostopem… chcemy też łatwej trasy.
Nie jest to jednak łatwe. Nie oczekuj wyników, gdy wyrzucisz trochę pieniędzy na Znani w Internecie… pamiętaj, że pomagasz im zachować sławę. (I to też jest w porządku!)
O nas
Dlatego tak bardzo pasjonuję się tym blogiem i blogerami na jego pokładzie (a będzie ich więcej). Wszyscy jesteśmy marketerami, którzy codziennie pracują nad poprawą sukcesu naszych klientów. Blog jest naszą pasją, a nie zyskiem. Być może pewnego dnia się oderwiemy i będziemy Znani w Internecie. Jeśli to ja, koniecznie napisz o mnie i pociągnij mnie do odpowiedzialności!
Jeśli chodzi o kobietę, wysłałem jej kopię Blogowanie korporacyjne dla opornych za darmo i poprosił ją, aby płaciła jedynie w przypadku, gdy odniesie korzyść z książki. To dotyczy każdego z Was! Jeśli masz wątpliwości, chętnie wyślę Ci kopię!