Nie jestem zwolennikiem używania emoji (graficznych reprezentacji emotikonów). Emoji znajduję gdzieś pomiędzy skrótami do SMS-ów a przekleństwami. Osobiście uwielbiam używać ich na końcu sarkastycznego komentarza, aby dać drugiej osobie znać, że nie chcę, żeby mnie uderzyła w twarz. Jednak jestem znacznie bardziej ostrożny, gdy używam ich w atmosferze biznesowej.…